Mamy sobie sobotnie popołudnie i nie najgorszą pogodę za oknem.
Został mi tydzień do końca wakacji ;c I pewnie większości z Was również. Niezbyt mi się to podoba ;/
Dzisiaj uzupełnię poprzednią notkę.Troszkę nie w terminie,ale tak jakoś wyszło ;c
No więc do dzieła :)
TEMAT 1: Sztuczne słońce
Nic nie trwa wiecznie,a zwłaszcza nasza opalenizna :) Nie każda z dziewczyn w okresie jesień-zima,czy nawet przez cały rok ma ochotę smażyć się na solarium. Są mniej drastyczne metody na to ,aby mieć promienną i opaloną skórę przez cały rok. Jedną z tych metod jest aplikacja samoopalacza. Jak większość kosmetyków ma swoje własne skutki uboczne.Jak się obchodzić z kosmetykami brązującymi?
Przed nałożeniem samoopalacza należy złuszczyć martwy naskórek.Do tego celu stosujemy peelingi, scruby itp.Zanim nałożymy kosmetyk samoopalający wklepcie w ciało balsam nawilżający,bowiem samoopalacz będzie się lepiej wchłaniał w gładszą skórę.NIEWIELKĄ ilość samoopalacza wmasuj kolistymi ruchami w skórę. Jeśli używasz sprayu, rozpylaj go w odległości 30 cm, a następnie wcieraj w ciało.Aplikację zaczynamy od nóg i stopniowo przechodzimy do górnych części ciała.Aby uniknąć zacieków oraz smug, na koniec dokładnie umyj ręce.W przypadku samoopalaczy do twarzy najpierw zastosuj peeling enzymatyczny.Aplikację rozpocznij od środka nosa i stopniowo przechodź do policzków, brody oraz czoła. Omijaj brwi (możesz je dodatkowo zabezpieczyć wazeliną) i linię włosów.Aby efekt był naturalny, samoopalacz wklep w szyję.Chusteczki samoopalające
Zazwyczaj stosuje się je na cerze.Nie są skomplikowane jeśli chodzi o ich aplikację,ale nowatorzy z początku mogą mieć niewielkie problemy.Kiedy już zdecydujecie się na użycie ich,przed tym zabiegiem koniecznie zastosujcie peeling,a następnie wykremujcie cerę.Odczekajcie aż preparat się wchłonie i zabierzcie się za "koloryzowanie". Aplikację kosmetyku zaczynamy od nosa, przeciągając go w kierunku policzków, następnie czoło i broda. Nie zapominamy o równie delikatnej skórze szyi i dekoltu - jeśli je pominiecie, będą wyraźnie odcinać się od reszty i uzyskacie groteskowy efekt. Wybierając odcień samoopalacza zawsze starajmy się dostosować go do odcienia swojej skóry. Jeśli macie jakieś wątpliwości, lepiej wybrać jaśniejszy - łatwiej będzie przyciemnić niż rozjaśnić skórę w razie potrzeby.Wazelina
Wazelina to produkt, którego nie może zabraknąć w twojej łazience, szczególnie gdy stosujesz samoopalacz do twarzy. Pokryj nią brwi oraz linię włosów, by uchronić je przed odbarwieniem. Wazelina dosłownie izoluje pokryte nią części twarzy.Sposób na plamy
Zapomniałaś o peelingu, omijaniu łokci, albo po prostu przesadziłaś z ilością preparatu i na skórze masz teraz nierównomierne, żółtawe zacieki? Na szczęście jest na to sposób. Przede wszystkim zrób kolejny peeling - skóra powinna się nieco rozjaśnić. Następnie przetrzyj przebarwione miejsca wacikiem nasączonym sokiem z cytryny lub wodą utlenioną. Efekt nie będzie spektakularny, ale pozwoli choć trochę wyrównać koloryt skóry.Od stóp do ...
Kiedy decydujemy się,że samoopalacz zagości na całym naszym ciele,należy pamiętać o kilku drobnostkach. Tak jak pisałam powyżej peeling jest bardzo ważnym elementem przygotowania naszej skóry na ten zabieg. Wszelkie przesuszone miejsca,które się znajdą na naszym ciele złapią więcej pigmentu,więc kolor będzie intensywniejszy,co w rezultacie prowadzi do plam/zacieków.Równie ważna przy nakładaniu samoopalacza na skórę jest odpowiednia aplikacja produktu. Równo pokryte samoopalaczem ciało zależy nie tylko od konsystencji czy aplikatora, lecz również od energicznego wmasowania kosmetyku kolistymi ruchami. Samoopalacze w sprayu mogą ułatwić to zadanie. Pamiętaj jednak, by wszystko dodatkowo rozsmarować, inaczej możemy spodziewać się plam. Do wmasowywania samoopalacza mogą przydać się specjalne rękawice. Miejsca na ciele, takie jak kolana, łokcie, wierzch stóp i dłoni nie potrzebują dużej ilości samoopalacza. Podczas aplikacji kosmetyku omijaj te miejsca, a potem wetrzyj w nie samą resztkę samoopalacza.Aby równo pokryćsamoopalaczem twarz, musimy postawić na precyzję. Zwykle samoopalacze do twarzy nie dają tak mocnego efektu jak te do ciała. Dzięki temu łatwiej jest uzyskać piękny, naturalny efekt. Jeśli jednak wciąż masz problemy z samoopalaczami w okolicach twarzy, wypróbuj samoopalające kropelki, które możesz wymieszać z kremem nawilżającym do twarzy. Tak przygotowany kosmetyk będzie łatwy w użyciu i z pewnością umili całą tę zabawę w sztuczne opalanie. Sprawa najwyższej wagi: po kontakcie z samoopalaczem zawsze myj ręce, nawet wtedy gdy masz wrażenie, że cały samoopalacz wchłonął się w nogi, brzuch itp. Tak prosta rzecz uchroni cię przed pomarańczowymi dłońmi.Mam nadzieję,że choć trochę pomogłam :)
Przyjemnego weekendu ;**